![]() |
Abraham, choć posiadał od Boga obietnicę ziemi na własność, póki co nie ma nawet pieczary na grób dla zmarłej Sary. Ale szybko takową nabywa od sprzedawcy grobów, niejakiego Efrona Chetyty. W 39 lat później także jego ciało obok Sary złożą jego synowie, Izaak i Izmael. Ale nie będą to jedyni synowie patriarchy Abrahama:
Abraham poślubił jeszcze drugą kobietę, imieniem Ketura. Ona to urodziła mu 6 synów (Rdz 25,1)
Imię drugiej żony Abrahama znaczy w jęz. hebrajskim „Kadzidło”. Ich synowie to Zimran, Jokszan, Medan, Midian, Jiszbak i Szuach. Od tychże synów, podobnie jak od pierworodnego Izmaela, wywodzić się będą plemiona arabskie. Wśród nich zaś wyróżniać się będzie plemię Saby i Midian. Oni też są po części wypełnieniem Bożej obietnicy danej Abrahamowi, że jego potomstwo będzie liczne jak gwiazdy na niebie.
Abraham całą swą majętność oddał Izaakowi. Synów zaś z żon drugorzędnych obdarował i kazał odejść ku wschodowi (Rdz 25,1)
To trochę dziwne, że synowie Ketury nie dziedziczyli po Abrahamie, bo według zapisu w kodeksie Hammurabiego z tamtych czasów, nie dziedziczyli jedynie synowie konkubin, chyba że ojciec uznał ich dobrowolnie za pełnoprawnych synów.
Abraham zmarł w późnej, lecz szczęśliwej starości, syt życia, i połączył się ze swoimi przodkami (Rdz 25,8)
A starość Abrahama była szczęśliwa i dlatego, że po śmierci Sary znalazł dla „syna obietnicy”, tj. Izaaka, wśród swych krewnych w Mezopotamii wspaniałą żonę, Rebekę,. Żył 175 lat, a więc nie tak długo, jak jego przodkowie w linii prostej: ot, Sem 500 lat, Noe 950 lat, a rekordzista Metuszelach 969 lat. Ale to nic w porównaniu z królami ze spisów pozabiblijnych, sumeryjskich: 1 z nich żył … 72 tysiące lat. Oczywiście ta długowieczność to tylko wschodnia symbolika, a nie rzeczywistość.