Jeśli chodzi o moje osobiste przeżywanie adoracji, to jest ona dla mnie jedynym w swoim rodzaju spotkaniem z Jezusem twarzą w twarz, jest dla mnie czasem zatrzymania się w tym zabieganym życiu, tu doznaję spokoju, miłości Boga do mnie czy prawdziwej radości z najmniejszych rzeczy. Uważam jednak, że oprócz czasu na adoracji, gdzie Jezus zsyła na mnie swoje łaski, mogę to uzyskać również podczas każdej osobistej modlitwy porannej, wieczornej czy Mszy św., gdzie Jezus przychodzi do mojego serca i zmienia je. Dlatego każda chwila jest w pewien sposób adoracją, gdzie dziękuję Mu za to, co mi daje i że czuwa nade mną w każdej chwili mojego życia.
Adoracja to czas szczególny i niepowtarzalny dla każdego z nas osobna, w którym osobiście spotykamy się z prawdziwym Synem Bożym – Jezusem Chrystusem. Dla nas ludzi jest to niepojęte, że w takim małej Hostii znajduje się Jezus, jednak tak naprawdę On tam jest i musimy sobie zdawać z tego sprawę.