Matka Boża pragnie, aby wszyscy wierni gorąco kochali swych kapłanów, gdyż każdy jest jak Mojżesz, aby prowadzić Kościół do Ziemi Obiecanej (Nieba). Bez wiernych i roztropnych kapłanów Kościół nie wie, dokąd iść. Słowa te są dla mnie motywacją do modlitwy w intencji duchownych. Staram się o nich pamiętać podczas Eucharystii (szczególnie w I czwartek miesiąca), jak również w modlitwie osobistej.

        Kilka lat temu usłyszałam o ,,specjalnej modlitwie” za kapłanów – margaretce. Wraz z grupą znajomych postanowiliśmy objąć tą modlitwą księży naszej parafii. Każdy z nas  modli się w intencji konkretnego księdza w jeden wybrany dzień tygodnia. Ja modlę się tzw. koronką pokoju we wtorki, czwartki i soboty. Czasem zdarza mi się zapomnieć lub zwyczajnie nie chce mi się, ale wiem, że ta ,,duchowa ochrona” ludzi świeckich jest bardzo potrzebna kapłanom i Kościołowi, któremu służą. Uważam, że modlitwa za księży uświęca nie tylko duchowieństwo, ale także ludzi świeckich, czyli i mnie.