Przyjeżdżając na rekolekcje Modlitwa przez taniec, nie myślałam, że tak wiele dowiem się o sobie i tak wiele zyskam. Podczas tańca zobaczyłam, że nie do końca akceptuję siebie, nie potrafię zaakceptować swoich niedoskonałości i błędów. Tańcząc, oddawałam to Panu, lecz wciąż miałam blokadę, która uniemożliwiała mi wielbienie Boga w ten sposób. Dopiero taniec podczas adoracji Najświętszego Sakramentu pokazał mi, że jest to miłe Bogu. Zrozumiałam, że On chce, abym dla Niego tańczyła, że wezwał mnie tutaj po imieniu, wybrał dla mnie taką właśnie formę wielbienia Go. W takim wypadku nawet moje błędy Go cieszą…