Każdego roku Zespół Charytatywny naszej parafii przygotowuje kolację wigilijną dla naszych parafian często na różne sposoby doświadczonych przez los. Również i w roku 2010, tj. 21 grudnia, w dolnym kościele przywitaliśmy około 110 podopiecznych.
Jak wiemy, najważniejszym momentem Wigilii jest wieczerza, dlatego podczas naszego spotkania mogliśmy się wszyscy zgromadzić w jednej z większych salek, jakimi dysponuje nasza parafia. Odmówiliśmy pacierz, którego nauczył nas Jezus Chrystus. Po modlitwie nastała wymowna cisza i zaduma. Tradycyjne spożycie kolacji wigilijnej poprzedziło dzielenie się białym opłatkiem, który w tradycji polskiej jest bardzo cienkim, przaśnym chlebem. Ten prosty zwyczaj nasycony jest wielowymiarową symboliką. Zawarta jest ona w fakcie „bycia razem”. Oby go nam i naszym bliźnim nigdy nie zabrakło.
Atmosfera była bardzo przyjemna. Po spożytej kolacji rozdaliśmy paczki świąteczne. Serdecznie dziękujemy ks. Adamowi Palionowi za jego obecność, za modlitwę, słowa otuchy dla zgromadzonych. Dziękujemy również Dzieciom Maryi za śpiew oraz Radzie Osiedla Pawlikowskiego i Ks. Władysława za ofiarność, która przyczyniła się do przygotowania posiłku.
Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że jeden z naszych bezdomnych podopiecznych, który również z nami zasiadł do stołu, następnego dnia odszedł do wieczności.
Święty brat Albert, wielki jałmużnik, heroiczny opiekun bezdomnych, podpowie nam, że należy być dobrym jak chleb i podzielnym jak chleb. Także Bóg zapłać za to, że jesteście.
Atmosfera była bardzo przyjemna. Po spożytej kolacji rozdaliśmy paczki świąteczne. Serdecznie dziękujemy ks. Adamowi Palionowi za jego obecność, za modlitwę, słowa otuchy dla zgromadzonych. Dziękujemy również Dzieciom Maryi za śpiew oraz Radzie Osiedla Pawlikowskiego i Ks. Władysława za ofiarność, która przyczyniła się do przygotowania posiłku.
Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że jeden z naszych bezdomnych podopiecznych, który również z nami zasiadł do stołu, następnego dnia odszedł do wieczności.
Święty brat Albert, wielki jałmużnik, heroiczny opiekun bezdomnych, podpowie nam, że należy być dobrym jak chleb i podzielnym jak chleb. Także Bóg zapłać za to, że jesteście.
{limage}charyt/wig_11_01.jpg{/limage} | {limage}charyt/wig_11_02.jpg{/limage} | {limage}charyt/wig_11_03.jpg{/limage} |
{limage}charyt/wig_11_04.jpg{/limage} | {limage}charyt/wig_11_05.jpg{/limage} | {limage}charyt/wig_11_06.jpg{/limage} |