Jest środa, zbliża się godzina 19.00, do parafialnej salki nr 6 schodzą się chórzyści z segregatorami zawierającymi teksty pieśni, aby jak co tydzień rozpocząć próbę. W tym roku jest się z czego cieszyć, bo nasz parafialny chór obchodzi już swoje 15-lecie. I chociaż czas płynie, to zapał członków chóru do śpiewania nie gaśnie. Ludzi tworzących nasz parafialny chór łączy zamiłowanie do śpiewania, liturgii i wspólnych spotkań, mających na celu wielbienie Boga.
O tym, jak to wszystko wygląda od zaplecza, mówi dyrygent Maria Tomaszewska: Próby trwają dwie godziny, a kiedy czeka nas jakiś występ, wtedy spotykamy się dodatkowo. Pomiędzy jedną a drugą godziną śpiewu mamy krótką przerwę trwającą około 5-10 minut.
Chór ma również swojego opiekuna, obecnie jest nim diakon Piotr Jadczak, który czasem przychodzi na próby. Często ludzie się zastanawiają, czy chór ma jakiś stały grafik koncertowania, kiedy można posłuchać jego śpiewu. Nie mamy stałego grafiku – informują chórzyści – zwykle śpiewamy w parafii w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, drugi dzień Świąt Wielkanocnych i z okazji św. Cecylii i Chrystusa Króla. Jeżeli jest komplet głosów, to wtedy również śpiewamy w jakąś niedzielę.
Chór koncertuje również poza naszą parafią, np. w sąsiedniej parafii pw. św. Filipa i Jakuba. Ostatnio kolędowaliśmy też w parafii w Palowicach – mówi pani Maria – rok temu na Wielkanoc w parafii w Roju, a oprócz tego co roku śpiewamy w hospicjum, szpitalu i domu opieki. Kiedyś chór brał udział w różnych konkursach, obecnie jest to niestety niemożliwe: Skład chóru się wykrusza, czasem dopadnie kogoś jakaś choroba, a nie mamy osób w zastępstwie. Obecny skład chóru, zakładając, że wszyscy są obecni, stanowi 20 osób łącznie z panią dyrygent. W tym składzie, patrząc na głosy męskie, których najbardziej brakuje, obecnie mamy 4 basy i 2 tenory. W zeszłym roku przyszły trzy nowe osoby, ale to wciąż zbyt mało, ponieważ ciągle ktoś się wykrusza.
Pewnym rozwiązaniem dla tej trudnej sytuacji może być współpraca z chórem Gloria, z którym nasz chór czasem koncertuje. Chór Gloria gościł nas u siebie w parafii, w tym roku śpiewaliśmy wspólnie tutaj w parafii św. Stanisława. W ostatnim roku wybraliśmy się na wspólną wycieczkę do Wadowic, Lanckorony i Kalwarii Zebrzydowskiej. Była ona połączona ze wspólnym śpiewem podczas Mszy w Wadowicach i Kalwarii. Kolędowaliśmy również razem w Bohuminie, a także byliśmy w lutym na wspólnej zabawie w Domie Rzemiosła Cechu Rzemiosł Różnych. Planujemy również w czerwcu wycieczkę do okolic Zakopanego i Ludźmierza, połączoną oczywiście ze wspólnym śpiewem. Razem jeździmy również na rekolekcje do Kokoszyc. Chór także wystąpił kilka razy w składzie połączonych wszystkich żorskich chórów podczas festiwalu Fide et Amore. Wykonali wtedy pieśni z repertuaru Wojciecha Kilara i Henryka Mikołaja Góreckiego.
Na odpowiedź, skąd ten zapał do śpiewania w chórze, nie trzeba było długo czekać: Każdy czuł potrzebę i tutaj jest. To nasz rodzaj modlitwy, a kto śpiewa, ten dwa razy się modli – mówi pani Ewa. Sposób wykonywania pieśni też ma swój odpowiedni wymiar, jak przystało na chór kościelny. Kontynuujemy wieloletnią tradycję wykonywania pieśni kościelnych, podczas Mszy Świętej nie mogą być wykonywane pieśni niepoważne, nie bylibyśmy wtedy chórem kościelnym – kontynuuje pani Ewa.
Skąd wziął się pomysł na nazwę Pasja? Nazwa zrodziła się z Przeglądu Chórów Kościelnych Pieśni Pokutnej i Pasyjnej, chór w 2004 roku otrzymał wyróżnienie za pieśń „Stabat Mater”, a w 2005 roku zajął II miejsce w tym Przeglądzie. Nazwa jest również połączona z naszą pasją, zamiłowaniem do śpiewu – opowiada pani dyrygent.
A jeśli my również odkryjemy w sobie pasję do śpiewu, oto kilka wskazówek dla osób, które zastanawiają się, czy chór parafialny to może być ich droga wzrastania i dzielenia się swoim talentem: Potrzeba słuchu muzycznego, ale nie trzeba być muzycznie wykształconym i znać nuty. Wystarczy słuch muzyczny, umiejętność powtórzenia danej melodii – mówi pani dyrygent. Miejsc jest jeszcze dużo, czekamy tu na was – serdecznie zapraszają chórzyści.
Chór chętnie uświetnia różne uroczystości, takie jak śluby, jubileusze, prymicje. Śpiewa w czasie Mszy św. w niedzielę i święta, a pieśni przygotowywane są na każdy okres liturgiczny. Jeżeli czujesz choć odrobinę chęci i potrafisz powtórzyć usłyszaną melodię, może Bóg cię wzywa do śpiewania na Jego chwałę, we wspólnocie ludzi z pasją do śpiewania. Przyjdź, spróbuj, a może to coś właśnie dla ciebie?